Topowe kluby w Europie
Do życia budzicie się dopiero… nocą? Gdy usłyszycie ulubiony utwór, nogi same rwą się do tańca?
Jeśli tak to te pięć miejsc musicie koniecznie odwiedzić! Przedstawiamy wam topowe kluby w Europie, wobec których po prostu nie sposób przejść obojętnie!
Serce stolicy
Na pierwszy ogień stolica. Miejsc do odwiedzenia jest całe mnóstwo, ale które rzeczywiście są warte uwagi? Jeśli myślimy: topowe kluby w Warszawie to skojarzenie może być tylko jedno! level 27! Lokal znajduje się na 27 piętrze w samym centrum stolicy. Całość to połączeniem modernistycznego stylu i postindustrialnego designu. Zapierający dech w piersiach widok na panoramę miasta sprzyja imprezowaniu do białego rana. Aby trochę ochłonąć, można wyjść na otwarty taras. Na dodatek to nie tylko klub muzyczny, ale i uniwersalne miejsce do urządzenia własnego eventu. Z tego też powodu level 27 zalicza się do topowych klubów w Polsce. Więcej na temat klubu dowiecie się ze strony www.level27.pl
Dla fanów techno
Zerknijmy teraz, gdzie warto zajrzeć będąc u naszych zachodnich sąsiadów. Oczywiście do Berlina! To miasto wręcz całe buja się w rytmie techno. Jeśli takie klimaty wam odpowiadają to na waszej mapie top 5 do odwiedzenia zanotujcie koniecznie Berghain – prawdopodobnie obecną światową stolicę tego gatunku muzycznego. Klub znajduje się w budynku dawnej elektrowni. W minimalistycznym wystroju wnętrza dominuje stal i beton. Co prawda dostanie się do lokalu często graniczy z cudem, ale dla chcącego… Imprezy trwają tu minimum dobę! To chyba najlepsza rekomendacja?
Legendarny lokal
Lecimy dalej i lądujemy w… kolejnej stolicy. Tak, tak trafiliśmy do Londynu. Tutaj bez wątpienia każdy zakątek oferuje coś innego. Naszym zdaniem jednak każdy miłośnik muzyki klubowej powinien obowiązkowo pojawić się w legendarnym Fabric. Przed kilkoma laty lokal o mały włos nie zniknąłby z mapy imprezowiczów. Na szczęście po chwilowej przerwie w funkcjonowaniu został ponownie otwarty. Pobawimy się tu przy różnych stylach muzycznych – od drum and bass przez dubstep, house, techno, a na disco kończąc.
Dawna fabryka z pięcioma salami
Kolejny przystanek to gorąca Hiszpania. Każdy szanujący się bywalec klubów powinien przynajmniej raz w życiu odwiedzić największą i jednocześnie chyba najpopularniejszą dyskotekę w Barcelonie, czyli słynny Razzmatazz. Znajdujący się w budynku dawnej fabryki lokal może pomieścić od trzech do czterech tysięcy osób. Odnajdą się tam miłośnicy najróżniejszych gatunków muzycznych – w sumie do dyspozycji gości jest aż pięć sal, z których dochodzą skrajnie różne dźwięki.
Dołącz do gwiazd
Na mapie top 5 klubów tanecznych nie może zabraknąć Holandii. Stąd wywodzą się przecież DJ Tiësto i Armin van Buuren. Amsterdam to wręcz mekka kultowych lokali, w których króluje trance, techno i house. Do jednego z najpopularniejszych należy Paradiso. Co ciekawe, obiekt mieści się w… przebudowanym miejscu dawnego kościoła. Znajduje się on przy Weteringschans, graniczącej z główną ulicą miasta Leidseplein, znanej jako jeden z głównych i centralnych punktów odwiedzanych przez turystów. Na przestrzeni lat swoje koncerty dawali tu między innymi Pink Floyd, Black Sabbath, The Police, U2, Depeche Mode, Metallica, Guns N’ Roses, Red Hot Chilli Peppers, Justin Timberlake, Lady Gaga i wielu, wielu innych. Wasz również nie może tam zabraknąć!