Jaką przyszłość czeka życie nocne w Polsce – czy gastronomia ma prawo istnieć w pandemii?
Dokładnie rok temu kluby nocne na całym świecie zostały zmuszone do zamknięcia swoich drzwi w związku z szybkim rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Nie tylko życie nocne w Polsce zostało tym dotknięte, ale także niektóre z najważniejszych festiwali muzycznych, takich jak Opener Festival, Kraków Live Festival, czy zagraniczny Ultra Music Festival lub Tomorrowland, które również odwołały wydarzenia w celu powstrzymania epidemii.
Rządy zainteresowane wznowieniem rosnącego życia nocnego
Straty gospodarcze, z jakimi boryka się branża i jej konsekwencje bezpośrednio związane z innymi branżami, takimi jak turystyka, spowodowały wielkie szkody, a właściwa pomoc, o którą prosiliśmy rząd, nie została spełniona, pozostawiając wiele przedsiębiorstw w stanie upadłości i z poważnymi reperkusjami gospodarczymi, jak również pracownicy, którzy w większości zostali skazani na siebie. Skutki tych zamknięć zaczynają przyciągać uwagę rządów, ponieważ wiele z nich cierpi z powodu jednego z największych kryzysów w ubiegłym stuleciu, co czyni je bardziej otwartymi na rozpoczęcie reaktywacji gospodarki. Można śmiało powiedzieć, że gospodarka życia nocnego wraz z restauracjami, barami i klubami ma ogromny wpływ na gospodarkę miast i krajów na całym świecie. Wielu odwiedzających Warszawę kusi różnorodność miejsc, do których warto się wybrać, począwszy od chill barów nad rzeką, a skończywszy na szalonych imprezach organizowanych przez najlepsze rooftop bary i kluby w Warszawie.
Trudny okres dla barów i klubów w Polsce
Rok 2020 obnażył całkowity brak wiedzy i bezbronność wobec wirusa, który w połowie XXI wieku rozpętał światową pandemię. Jednak te trudne czasy skłoniły nas do większego zjednoczenia niż kiedykolwiek wcześniej i otworzyły drzwi instytucjom, organizacjom i firmom, zarówno prywatnym, jak i publicznym, aby połączyć siły i przełożyć je na działania, dzięki którym branża może przetrwać. Życie nocne w Polsce zostało wystawione na dużą próbę przetrwania, niestety nie dla wszystkich zakończoną pomyślnie.
Można śmiało powiedzieć, że klubowicze nie byli w stanie wyjść z domu przez ponad rok, co spowodowało, że byli „społecznie głodni”, szczególnie po tym, jak musieli znosić konsekwencje przebywania w kwarantannie i konieczności przestrzegania surowych godzin policyjnych.
Imprezy w formie pilotażowej – niezbędne narzędzie dla przyszłości branży
Wbrew pozorom, branża życia nocnego może stanowić wsparcie w walce z pandemią, będąc jednym z głównych źródeł wykrywania wirusa i działać jak zapora zapobiegająca jego rozprzestrzenianiu się w społeczeństwie. Przeprowadzanie testów na COVID w celu uzyskania dostępu do klubów nocnych może również sprawić, że duża część populacji zostanie poddana testom, podczas gdy sama z siebie zapewne by tego nie zrobiła. Wspieramy wszelkie testy przeprowadzane w obiektach i szukamy najlepszych rozwiązań w celu reaktywacji branży gastronomicznej, która została całkowicie zamknięta w ciągu ostatniego roku.
Media informują o licznych testach, które zostały już przeprowadzone w miejscach takich jak Amsterdam, gdzie 1300 osób wzięło udział w wydarzeniu muzycznym w Ziggo Dome, mającym na celu zbadanie ryzyka ponownego otwarcia miejsc i zaplanowanie złagodzenia ograniczeń związanych z lockdown’em.
Wierzymy, że kroki wspólnie podjęte przez branżę i rząd mogą przezwyciężyć kryzys gospodarczy spowodowany wybuchem pandemii. Uratowanie restauracji, barów i klubów uważanych za część ogromnego przemysłu rozrywkowego i nocnego może uchronić dziesiątki pracowników przed bezrobociem i niestabilnością finansową. Podczas gdy klienci najprawdopodobniej członków personelu utożsamiają z menedżerami, barmanami i kelnerkami, gastronomia i życie nocne w Polsce to cały szereg ludzi, a znaczna ich część to osoby pracujące „za kulisami”.